Bezinteresowna pomoc dla dzieci z gdyńskiego hospicjum
Dwoje oficerów Marynarki Wojennej organizuje pomoc dla Hospicjum Dziecięcego Bursztynowa Przystań w Gdyni!
Wokół nas wielu jest takich ludzi, którzy niosą bezinteresowną pomoc chorym na wiele sposobów. Są również żołnierze, którzy mimo noszonego munduru z wrażliwością, empatią pokazują czym na co dzień są wartości, które w życiu są najważniejsze i nieprzemijające.
A w Marynarce Wojennej mają takich żołnierzy, którzy wiedzą, że chociaż nie mogą spotykać się osobiście z chorymi dziećmi, to mogą ofiarować im dar swojego serca. Od kilku tygodni marynarze, Pani Anna i Pan Piotr, starają się wspomóc Stacjonarne Hospicjum dla Dzieci Bursztynowa Przystań. Istotne potrzeby to sprzęt. Między innymi aparaty tlenowe, wielofunkcyjne urządzenia monitorujące parametry życiowe, pulsometry, materace przeciwodleżynowe. Potrzebny jest również specjalistyczny samochód z wyposażeniem podobnym jak karetka.
Projekt pomocy Dzieciom z Bursztynowej prowadzony jest wielopłaszczyznowo. Zorganizowana jest zbiórka pieniędzy na portalu zrzutka.pl, gdzie cały czas można dokonywać wpłat. Również na bazie Dębno Maraton (woj. Lubuskie) odbędzie się zbiórka pieniędzy. Jak mówi Anna Siudak „W maratonie, który odbędzie się 8 kwietnia br. o godz. 1100, weźmie udział Drużyna maratończyków licząca trzydzieści jeden osób, przyjęliśmy nazwę „Królewna Śnieżka i Szwadron Krasnoludków”, będziemy, zwracając uwagę bajkowymi strojami, namawiać ludzi do pomocy robiąc „lekką” przebieżkę. Serdecznie zachęcamy Wszystkich do kibicowania i wspierania!”.
Pan Piotr zachęcając do wpłat przedstawia podpisane pełnomocnictwo, do prowadzenia zbiórki w internecie, przez dyrektora Hospicjum Grzegorza Milocha. – „Wpłat można dokonywać wpisując adres: https://zrzutka.pl/d6rkcb i postępując zgodnie z tam zawartą instrukcją. Czas całej akcji zaplanowaliśmy do 15 kwietnia. Musimy sobie uświadomić, że chociażby drobna kwota wpłacona przez każdego to naprawdę zauważalna pomoc dla Hospicjum!”
Nie przypadkowo w informacji o zbiórce i jej celu jest umieszczone hasło – Każda „dycha” ma znaczenie – nie zbiedniejesz, a jest w cenie! 🙂 Jak zapewniają Organizatorzy wpłacając drobne kwoty nawet ich nie zauważamy a każdy wpłacający przyczynia się do niesienia realnej pomocy.
Pani Anna i Pan Piotr twierdzą, że chcą poruszyć serca ponieważ niezwykłe i wyjątkowe będzie to, że dobro w postaci zakupionego sprzętu trafi do domu, w którym cierpienie miesza się z chwilą ulgi, brak poczucia sensu z nadzieją, smutek z radością. To pomoc by dać siłę w ostatnim oddechu odchodzącego życia… Niech nasze działanie będzie wiadomością dla cierpiących dzieci, że nie są same i ktoś zawsze o nich pamięta. Dobro ma tę moc, że wraca ze zdwojoną siłą, do tych którzy spieszą z bezinteresowną pomocą. Niech ono zawsze będzie ze wszystkimi chorymi i cierpiącymi oraz z tymi, którzy są z nimi.
Anna Siudak – oficer Marynarki Wojennej, miłość do rodziny i marynarskiego munduru dzieli z miłością do sportu i Bałtyku. Zapalona uczestniczka niezliczonej liczby biegów, maratończyk, mors. Jak sama mówi o sobie kocha pomagać innym oraz motywować ludzi do działania i zarażać ich pasją.
Piotr Bidziński – oficer Marynarki Wojennej, od wielu lat zaangażowany w działalność społeczną, wiceprezes Klubu Honorowych dawców Krwi przy Akademii Marynarki Wojennej (na swoim koncie ma ponad czterdzieści donacji) wyróżniony Henrykiem Wolontariatu za dotychczasowe zaangażowanie w promowanie idei i budowanie Ruchu Honorowego Krwiodawstwa PCK w Okręgu Pomorskim. Odznaczony Medalem za Ofiarność i Odwagę w ratowaniu życia ludzkiego. W 2018 roku nominowany do VII edycji Nagrody im. Jana Rodowicza „Anody”.
Znam Anię i podziwiam za siłę charakteru. Cieszę się że się udało zorganizować tak piękną akcję. Ludziska wpłacajcie i latajcie z marines na maraton. W tym hospicjum kiedyś może być nasze dziecko.
Jescze raz do Boju Marynarze
Fantastyczna inicjatywa. Żołnierze i PRON Wspieramy ?
Mam nadzieję, że każdy kto przeczyta powyższe jest istotą rozumną i że do pomagania nie trzeba zachęcać. Dycha to nie wiele dla każdego z nas a dla dzieciaków bezcenny dar. Popieram i też wplacam
Brawo koleżankom i kolegom, którzy potrafią ukierunkować swój potencjał, aby przy okazji nieść pomoc. Gdy pomyślę ile energii marnujemy codziennie na beproduktywne siedzenie przed TV, czy komputerem, to pęka mi serce. Dzieci z naszego Hispicjum potrzebują jej, aby przetrwać kolejny dzień. A jak często ostatni? Nie bądźmy bierni. POMAGAJMY!!!
Piotrze jesteś bohaterem po raz kolejny 🙂 Korzystając z siły jaką może ponieść za sobą ten artykuł :)…. Chciałabym tak na forum bardzo podziękować Tobie za to, że gdy poprosiłam Cię o pomoc nie wahałeś się nawet przez sekundę 🙂 Brawo Ty! Oby jak najwięcej ludzi uwierzyło w Naszą bezinteresowną pomoc 🙂
DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM, którzy w jakikolwiek sposób wspierają ten projekt! 🙂
Pozdrawiam Ania Siudak 🙂
Zachęcam do wspierania inicjatywy podjętej przez moich dobrych znajomych, naprawdę warto pomagać.
Gratuluje postawy w dzisiejszych czasach gdy żyjemy szybko nie każdy ma czas na tak pozytywną inicjatywę.
Fantastyczna inicjatywa, popieram w stu procentach, otwórzmy swoje serca dla dzieciaczków.
Istotą pomagania jest czerpanie radości z samej możliwości pomocy osobą, które na co dzień borykają się z większymi problemami jak służby, wyczerpujące marsze, czy towarzyszące zmartwienia codziennej egzystencji żołnierza. Zdrowie jest najważniejszą wartością człowieka, a my o tym często zapominamy stawiając wyżej w hierarchii takie wartości jak pieniądze. Dobrze, że są jeszcze na świecie osoby takie jak p. Ania które potrafią czerpać radość i zachęcać do pomocy innym. W imieniu swoim i ww. „kolegów po fachu” proszę o wpłaty i udostępnianie postów związanych z zbiórką.
To naprawdę wspaniałe, że jest ktoś kto tak wspiera te dzieciaki.
Super inicjatywa ! Wspieram !
Tak trzymać POMAGAMY !!!
Fajna akcja,warto pomagać ??
Wspaniali ludzie, wspaniała akcja… Wspierajmy dzieciaki, które gasną by miały godne warunki i nie zaznały już ani bólu ani smutku… tyle możemy dla nich zrobić.
To wspaniałe że otaczaja nas ludzie o tak wielkim sercu! Piękna inicjatywa,naprawdę aż zachęca zeby samemu jakos pomóc. Brawo!!
Niewątpliwie warto jest wspierać ludzi o wielkich sercach, którzy chcą tym sercem dzielić się z najbardziej potrzebującymi. BRAWO !!! Działamy !
Przedsięwzięcie naprawdę godne polecenia. Krótkotrwały uśmiech i chwilowa ulga chorych dzieci są bezcenne. Pomagajmy bo nikt nie wie kiedy sam będzie potrzebował pomocy.
Piękna akcja,oby takich ludzi jak najwięcej…Halo kochani nie ma na co czekać, te dzieciaki naprawdę potrzebują pomocy,jeśli Was to nie rusza to może warto choć na chwilę się zatrzymać i pomyśleć co by było gdyby mnie to dotknęło…
W ramach Walentynek rano wysłałam trochę funduszy dla dzieciaków. Razem możemy wywołać uśmiech na ich twarzach choćby dlatego ze z nowym materacem będą wygodniej sypiac
Akcja warta uwagi, organizowana przez Anię, która ma nieziemski zapał do pomagania dzieciom i nie tylko. Chyba nie ma lepszego sposobu aby rozpocząć ten rok od pomagania dzieciaczkom których komfort jest tak zależny od pomocy innych. Wspieram w 100%, bardziej szlachetnego celu nie znajdziecie!